Internet. Od wielu już lat, najpopularniejsze miejsce pośród młodzieży. Nie tylko jednak młodzież korzysta z zasobów tej sieci. Korzystamy i my, dorośli ludzie. Czy korzystamy bezpiecznie? Tu pojawić się może wielki dylemat. Przede wszystkim omówić trzeba zagadnienie bezpieczeństwa.
Ochrona danych
Bezpieczeństwo, to nic innego, jak ochrona wszelkiego naszego mienia, a także interesów osobistych. To także ochrona prywatności, która tak naprawdę w ostatnich czasach jest nagminnie łamana. Wiele razy mówiło się już o włamaniach na portale społecznościowe. Wydawane były wielokrotnie ostrzeżenia, aby z ogromną rozwagą obchodzić się z siecią. Tylko czy to do naszego społeczeństwa dociera? Odpowiedź jest jedna, a brzmi ona po prostu nie. Dlaczego? Wyjaśnienie kwestii jest równie proste, jak zadane powyżej pytanie. Jedynym wytłumaczeniem na całą sprawę jest niemyślenie społeczeństwa – czyli, jak niektórzy by powiedzieli: „Totalne nieużywanie swojego mózgu. Nie ma co się obrażać na tego rodzaju stwierdzenie. Przecież najprostszym przykładem, który można by podać jest zachowanie się kierowców, jak również pieszych na drogach. Jak by to określili starsi ludzie: „Woła to o pomstę do nieba.” W tym wypadku należy się zgodzić z tego typu stwierdzeniem.
Jak można przejść przez pasy na czerwonym świetle, kiedy przepis mówi o innym zachowaniu?
To samo tyczy się bezpieczeństwa w przestrzeni internetowej. Tyle razy mówi się o tym, aby nie podawać swoich wszystkich danych personalnych do publicznej wiadomości. Bezpieczeństwo profili w sieci, to przecież priorytet. O tym się jednak nie myśli, a gdy już się coś stanie, dopiero rozważane są możliwości, jakie można było zastosować, aby problemu uniknąć. Pojawia się kolejne pytanie. Czy myślenie sprawia ludziom tak ogromny ból, że muszą kierować się innymi bodźcami? Nie wiadomo, czy ktokolwiek i w jakikolwiek sposób mógłby odpowiedzieć na to pytanie. Wielu ludzi z pewnością starało się rozważać ten temat, ale cóż można powiedzieć. Czy inteligencja już tak bardzo ludzi zawodzi? Najgorsza sprawa polega na tym, że w wielu kwestiach ludzie wypowiadają się na tematy o których nie mają jakiegokolwiek pojęcia, a tak prostych zasad nie umieją pojąć? Czy na pewno należą oni do gatunku Homo Sapiens? Przecież Homo Sapiens – inaczej Człowiek Myślący, a tu co się okazuje? Wiele jeszcze pytań można by postawić. Wiele także rozważań można by snuć na ten temat ponieważ jest on bardzo rozległy i można śmiało powiedzieć, że godzin by nie starczyło. Cóż. Rozważanie pozostawiam dla czytelnika.