Planszowe gry dla małych dzieci są mało skomplikowane. Jednak ze względu na wiek maluchów, będą one dla nich i tak wyzwaniem. Dorośli muszą kierować się zdrowym rozsądkiem i wybierać takie planszówki, które pomogą malcom ćwiczyć swoje komórki mózgowe, a nie zniechęcać do działania. Należy bowiem brać pod uwagę stopień rozwojowy szarych komórek u małych dzieci.
Zespołowe gry dla młodszych dzieci wpływają na ich rozwój
Nie tylko gry planszowe wymuszają u dziecka myślenie. Do gier zespołowych należą także tradycyjne gry na podwórku, do których wystarczy tylko kreda. Kredą tablicową rysujemy np. kwadraty na chodniku betonowym. W kwadratach rysujemy obrazki. Powinny to być przedmioty z najbliższego otoczenia dziecka.
Zadaniem będzie na przykład stanąć tylko na kwadracie, w którym są narysowane części garderoby. Oprócz ubrań powinny być kwadraty z innymi rzeczami, np. czajnikiem, łyżką itp., aby zwiększyć trudność.
Opiekun w pobliżu czuwa nad prawidłową grą maluchów
Zarówno przy grach planszowych, jak i tych ruchowych z motywem myśleniowym powinien czuwać dorosły lub rozsądny nastolatek. Opiekun jest w stanie dopilnować prawidłowego przebiegu gry.
Dzieci muszą być zdyscyplinowane i prawidłowo wykonywać wytyczne podczas zabawy. Dzięki temu dzieci bezbłędnie zapamiętają nazwy rzeczy, którymi posługują się podczas gry.
Gry zespołowe można wdrażać już u dzieci trzyletnich, ale czas gry musi być krótki (do 10 minut). Młodszym dzieciom warto serwować gry do zabawy w pojedynkę, np. układanki z niewielką ilością elementów (z 3-6 części)
Przeczytaj więcej na exgames.pl